Trochę naiwny, ale zawiera piękne widoki i ciekawe ujęcia amazońskiej wioski, do tego Audrey w workowatej sukience z gracją skacząca po drzewach :)
Bardzo ładne plenery, urocza jak zawsze Audrey Hepburn, ciekawe historia, ale opowiedziana w nie do końca ciekawy sposób. Myślę, ze scenariusz zawiódł - całość stanowiła świetny materiał na bardzo dobry film przygodowy, szkoda że trochę to spaprali. Nie jest to najlepszy film Hepburn, ale da się obejrzeć.
Scenariusz na pewno nie jest mocną stroną tego filmu podobnie jak reżyseria i obsada - nie wiem czy ten film poza odrobiną egzotyki ma jakikolwiek mocny atut.
Perkins jest tak spięty i sztywny, że nie sposób dostrzec uczucia między postacią graną przez niego a Rimą, która w swej delikatności jest nie tyle dzika - zjednana z naturą, co nierzeczywista. Obok "Krwawej linii" ten film jest najgorszy w dorobku Hepburn.