PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5115}

Doczekać zmroku

Wait Until Dark
7,6 7 211
ocen
7,6 10 1 7211
7,7 12
ocen krytyków
Doczekać zmroku
powrót do forum filmu Doczekać zmroku

Film powinien zadowolić każdego łakomczucha, ponieważ kręci się wokół lodówki :D
A tak na poważnie, „motyw lodówki” to jeden z wielu dowodów obrazujących, jak wyjątkowo logiczna i z niezwykle dopracowana jest fabuła „Wait Until Dark”. Każde zdanie w filmie jest wypowiedziane "po coś" i ma swoją logiczną kontynuację przyczynowo-skutkową.

"Motyw lodówki":

1. Na początku filmu Carlino otwiera lodówkę w mieszkaniu Susy i Sama (myśląc, że jest w mieszkaniu Lisy), wyciąga z niej talerz z jedzeniem i zaczyna się częstować – bezczelny ;) (z pozoru nieistotna scena w filmie, ale po pierwsze pokazuje charakter Carlino, po drugie daje widzowi odnotować obecność lodówki, która później będzie pełnić istotną „rolę” w filmie)

2. Później Susy nadmienia lodówkę w rozmowie z Shatnerem przed kamienicą, kiedy ten wyjeżdża na narty. Susy, mówi, że administrator jest im winien nową lodówkę, więc nie pokazuje się u nich odkąd się wprowadzili. (Shatner wyjechał na narty, Sam do Asbury Park, Rodzice Glorii również są poza domem i nie ma co liczyć, że administrator pojawi się w mieszkaniu z powodu lodówki, zatem Susy zostaje sama z Glorią)

3. Sam każe Susy rozmrozić lodówkę podczas jego nieobecności.

4. Susy pyta, gdzie jest wtyczka, żeby móc wyłączyć lodówkę z prądu. Sam odpowiada: „Sama znajdziesz” i wychodzi.

5. Susy czuje, że nie jest w stanie poradzić sobie z wyłączaniem lodówki, więc niechętnie, ale jednak prosi o pomoc Glorię.

6. Gloria nie wyłącza lodówki z prądu "sposobem Sama", tylko ustawia przełącznik na rozmrażanie i zostawia otwarte drzwi lodówki. Z tego powodu wybuchła krótka sprzeczka a lodówka nie doczekała się ostatecznie rozmrożenia.

7. Susy rozbija żarówki w mieszkaniu, żeby przez chwilę Roat, tak jak ona, nie mógł nic zobaczyć. Niestety lodówka jest nadal włączona. Roat otwiera ją i wykorzystuje do oświetlenia mieszkania. (gdyby wcześniej Gloria posłuchała Susy i wyłączyła lodówkę nie byłoby to możliwe!)

8. W końcówce, podczas szarpaniny z Roat’em, Susy rozpaczliwie próbuje wyłączyć lodówkę, nie wiedząc, gdzie jest wtyczka (gdyby Sam odpowiedział na jej pytanie, kiedy wychodził, wiedziałaby to!)

9. Ostatecznie Susy radzi sobie SAMODZIELNIE nie tylko z wyłączaniem lodówki :), ale także z trójką bandytów.

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 6
LEERY

Trafna analiza

LEERY

Gratuluje spostrzegawczości ;)

ocenił(a) film na 5
LEERY

Tak, fajna analiza, ale nie zmienia to faktu, że jest trochę niedociągnięć, również w warstwie logicznej. Owszem, twórcy pomyśleli o wielu szczegółach, ale o równie dużej ich ilości zapomnieli, lub przymknęli na nie oko.

1. Gdy Susy tłukła te wszystkie żarówki, musiała zrobić straszny hałas. Dlaczego nie zareagował na to ten grubas, który pilnował domu? No bez przesady, ale w tak niewielkiej odległości, to mógłby słyszeć byle kłótnię małżeńską, a nie słyszał tłuczenia wszystkich żarówek w domu?

2. Jeszcze bardziej - i to o wiele - naciągana była scena przedstawiająca, jak Susy znajduje nóż i chowa go gdzieś w spódnicy, a jej wróg tego w ogóle nie zauważa. Zamiast ją jakoś obezwładnić, unieszkodliwić, on sobie beztrosko "rozpakowuje" lalkę, nawet nie patrząc na Susy, a na dodatek nie orientuje się, gdy ona chwyta za nóż. Wyjątkowa nieostrożność, jak na profesjonalnego mordercę.

3. Troszkę wcześniej Susy rzuca w bandytę wazonem z kwiatami. Ma wyjątkowego farta, że trafia, pomimo swojej ułomności wzrokowej. Trzeba być naprawdę ryzykantem, żeby się na coś takiego zdecydować - szansa trafienia była jak 1:100.

4. Ten wątek został już poruszony w jakimś starszym temacie - właściwie dlaczego Susy tak heroicznie broniła jakiejś głupiej lalki, narażając swoje życie? To dla mnie najpoważniejsze przeoczenie, bo w zasadzie nie miała chyba żadnego interesu, by ta lalka została w jej domu. W innym temacie użytkownicy Filmweba próbowali rozwikłać tę zagadkę, prezentując jakieś wielkie teorie spiskowe itp, ale jak dla mnie, wszystko to jest jedynie próbą zamazania istotnego niedopatrzenia twórców filmu.

5. Naiwność Susy na początku filmu jest wyjątkowo dziecinna - przychodzi jakiś Mike, ona natychmiast przechodzi z nim na ty i nagle ten poznany przed chwilą Mike staje się osobą, której Susy bezgranicznie ufa. Wybacz, ale nie do wiary.

Niemniej film mi się podobał - trzyma w napięciu i wciąga, ale niestety jest troszkę naiwny.

witamtutaj

do pkt 3: pozostałe zmysły osób niewidomych niejako przejmują funkcję wzroku, człowiek uczy się "widzieć całym ciałem". Poza tym są osoby niewidome, które do perfekcji opanowały echolokację. Suzy na podstawie głosu zlokalizowała miejsce i odległość w jakim stał bandyta, by mieć pewność pytanie brzmiało "czy patrzy pan na mnie" więc nie widzę w tym absolutnie nic dziwnego.
do pkt 4: Suzy wiedziała, że chodzi im tylko o lalkę, a gdy ją już wreszcie dostaną, zabiją ją. Profesjonalni bandyci nie zostawiają świadków. Jeden z nich powiedizał "Wiedziałem, że chcą mnie zabić, zanim oni o tym wiedzieli" Dlatego właśnie Suzy grała na czas, liczyła, że może Gloria sprowadzi pomoc. Sugerowała, że lalki nie ma w domu, dlatego ten gosciu nie mógł jej zabić, gdyż tylko ona wiedziała gdzie wspomnianej lalki szukać. Na resztę nie chcę mi się odpowiadać, film jest niemalże bezbłędny. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
If_so_girl

Bohaterka była inteligentniejsza od niektórych oglądających. Gdyby oni znaleźli się na jej miejscu - to ten film nie załapałby się na pełnometrażowy. Ale krytykować zawsze można.

ocenił(a) film na 8
LEERY

Jeszcze jakaś szmata zostawiona przez Roata uniemożliwia zamknięcie drzwi w lodówce. Nieźle się to wszystko łączy.

ocenił(a) film na 3
LEERY

Co do lodówki to był taki kawał, znacie to?: mąż bił ciągle żonę po wyjściu z kuchni, a na jej pytanie dlaczego, odpowiedział: może byś się w końcu nauczyła wyłączać światło w lodówce. Filmowa lodówka nie ma żarówki, ale jakiś reflektor oświetlający niemal całe mieszkanie. Teraz rozumiem ten kawał, bo to strasznie po licznikach musiało dawać, a Susy otwierała lodówkę i pół dzielnicy przygasało...

ocenił(a) film na 7
LEERY

Rzeczywiście trafna analiza! ;] Też w sumie pomyślałam sobie, że dosyć dużo kręci się wokół lodówki...;]

LEERY

Zapiekła gangrena nie chciała oddać lalki i doprowadziła do tragedii i z zimną krwią zakłuła faceta-- pierwowzór Antona Sigurgha jeśli kto zna Kraj dla starych ludzi. Co za baba. Hej!

ocenił(a) film na 8
baca350

e tam, najpierw jej nie miała, potem zczaiła, że jest wielkie prawdopodobieństwo tego, że zginie jeśli ją odda
choć faktycznie ci "przestępcy" sami narobili sobie tą całą intrygą kłopotu, a do tego mogli być bardziej rozważni w finale, a szczególnie ten noszący ciemne okulary po nocy :)

konstar18

PAlanty! JA bym przyszedł do baby i rzekł:

-- Słuchaj babo, oddaj lalkę bo cie pokręci na dodatek, ślepaku!

Oddała by lalkę w 3 minuty i po filmie!

Szkoda takiego filmu. Hej!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones